II. 19 Don’t turn around

POLSKA I ponownie dom Fiony rozbrzmiewał gwarem prowadzonych jednocześnie rozmów. Był wczesny, letni wieczór, a delikatny wiatr przeganiał muślinowe zasłony w otwartych okiennicach całego budynku. Podwójne drzwi tarasowe zapraszały gości na tył ogrodu, gdzie zwykli byli siadać i snuć długie, nocne rozmowy. Co jakiś czas harmider przerywał okrzyk któregoś z chłopców oblewającego brata wodą z…

II. 18 Best Bad Friend

Francja, klasztor Ciepły, letni wiatr tańczył w koronach bujnych, klasztornych drzew. Skutecznie chroniły twarz Patricka przed srebrnym blaskiem ledwo połyskującego księżyca. Nad siedzącym na ławce mężczyzną stała nieruchoma postać szarpana podmuchami wiatru. Oboje skryci w ciemności młodej nocy czekali na kolejne wypowiadane słowa. -Nie mogę oddychać. – Paddy masował klatkę piersiową, bezsilnie pochylając głowę –…

II.16 Me… After You

Od Autora: Wiem, że ten rozdział wyda wam się znajomy. Że już go czytaliście i macie rację 🙂 Jest to Epilog, który pojawił się między pierwszą częścią a drugą. Miało to na celu wyjaśnienie historii Artura, która uważałam była dla was dość ważna. Natomiast wcześniej wspomniany epilog był częścią wyrwaną niejako z kontekstu. A poniższa…

II. 17 Lonely St.

Nie będzie znowu uciekać. Paddy wrócił do swojej celi. Celi numer 17. Szczelnie zamknął za sobą drzwi. Przekręcił klucz w zamku upewniając się, że chociaż przez moment będzie sam. Patrick nie potrafił zapanować nad kolejnymi atakami, jakie szarpały zmęczonym ciałem. Czuł mdłości a jednocześnie zalewała go kolejna fala gorąca. Spojrzał na niewielkie lusterko zawieszone nad…

II. 15 Iron Sky

-Skup się! – Pierre grzmiał nad niewzruszonym ojcem. – Jeśli teraz powiesz Patrickowi prawdę, ten zapewne coś zrobi! A znając jego, pewnie zrobi coś równie głupiego, jak zdarzało mu się do tej pory! -Kiedy on musi wiedzieć! Musi wiedzieć, że jest ojcem dziecka Poli! -Tak jak Polka powinna wiedzieć, kto jest jej prawdziwym ojcem, a…

II.14 Breaking me

Zdawało się, jakby czas nagle zwolnił swój bieg. I choć to niemożliwe, kroki francuza stały się wolne, niemal ospałe. Brwi zbiegły się na wyraźnie zmarszczonym czole. Doskonale wiedział, co czuje Irlandczyk po drugiej stronie ulicy. Trwali tak w niemej rozmowie, złożonej z subtelnych drgań powiek i lekkiego, niemal niewidocznego grymasu zastygłych twarzy. Ściskał w dłoni…

II. 13. Life on the road

NIEMCY Kolonia Będąc już w samych bokserkach zwymiotował kolejną porcję alkoholu, jaką wlewał w siebie w ostatnim czasie. Resztą sił uniósł głowę znad toalety, spojrzał w oczy Pawła i rozpłakał się. -Nie radzę sobie Iglesias. Nie potrafię odnaleźć się w tym nowym życiu. – Łkał jak dziecko wykrzywiając twarz w grymasie ogromnego cierpienia. – Bardzo…

II. 12. Motherless Child

-Jeszcze raz bardzo ci dziękuję. – Fiona ścisnęła dłoń Dominiki. – Odbiorę je jutro, z samego rana. -Nie spiesz się. Mam jakieś płatki, jest mleko…- blondynka wygięła usta w podkówkę. – A nawet jeśli nic nie ma, to pójdziemy do sklepu po parówki. I może nawet kupimy sojowe. -Nie chcę robić ci kłopotów. – przygryzła…

II. 11. Only the truth

Ciężkie drzwi trzasnęły z impetem za wątłym ciałem wtaczającego się do mieszkania Adama. Potykając się, w ciemności odszukał kanapę i bez siły opadł na jej miękkie obicie. Spod zaciśniętych powiek wypłynęło kilka gorących łez. Wytyczyły ścieżkę na pulsującym policzku mężczyzny i już po chwili zniknęły w kołnierzyku kraciastej koszuli, teraz niedbale rozpiętej po szyją. Zacisnął…

II. 10. Where are you? Are You There?

Niemcy Kolonia -Nie! – Klęcząc zebrał czarne plastikowe elementy z asfaltowej drogi. -Tylko nie to! Cholera! – Pociągnął nosem i usiadł na pobliskim trawniku, gdzie upadła reszta telefonu Patricka. – Błagam, bądź cały! – Jęknął, by już po chwili widząc ekran niemal nienaruszony, westchnąć z wyraźną ulgą. -Tak jest, cudownie! – brudną koszulką przetarł lekko…

II. 9 My dear daughter

Nad szpitalnym łóżkiem niewielka maszyna wydawała z siebie miarowe piknięcia. Co kilka sekund kolejny dźwięk wypełniał chłodne miejsce, jakim niewątpliwie była szpitalna sala. Mała, bulgocząca buteleczka sennie wtłaczała porcje tlenu przez niewielkie rureczki tkwiące w nosie nieprzytomnej kobiety. Naraz kolejna pompa wydała z siebie głośne syknięcie podając porcję leku wprost do cienkich żył. Pierre siedział…

II. 8 All my secrets

Kolejny oddech. Jeszcze raz. Mocno odchyliła głowę, by nabrać choć odrobinę powietrza. Zanurzyła się pod chłodną taflą krystalicznie czystej wody. Ramiona Edyty pracowały, jakby walczyły o życie. Nogi nadawały rytm i tempo. Dotarła do ściany basenu. Jeden oddech, odbicie i powrót. Jeszcze raz. Czuła, jak każdy mięsień pali ciało od nadmiaru wysiłku. Mogła przestać. W…